czwartek, 25 października 2012

pieczone dynie nadziewane dzikim ryżem


TROCHĘ O MODZIE....


Moje życie kręci się wokół dwóch pasji, mody i gotowania.
Ostatnimi czasy ta druga zdominowała moje życie, ale pewne wydarzenie obudziło moją drzemiąca miłość do mody.
Nie chodzi tu o high fashion, czyli modę z wybiegów i żurnali tylko. Tę zawsze śledzę i dostarcza mi przeżyć estetycznych, które mnie napędzają. Jednak to, co lubię najbardziej, to dobrze ubrani ludzie na ulicach. Dobrze ubrani, czyli mający swój konsekwentny i niepowtarzalny styl, a do tego nie zawsze konieczne są drogie i najmodniejsze ubrania. Nie odkryję niczego nowego jeśli powiem, że moda to umiejętność bawienia się stylami, trendami, ich zestawianiem, kolorami, ale wszystko to musi byćw zgodzie z tym, co w duszy gra.
Wracając do wydarzenia, o którym wspomniałam wcześniej.
Scott Schuman to twórca zupełniej nowej jakości w temacie mody i blogów; TheSartorialist jest chyba najczęściej odwiedzanym blogiem. To on po raz pierwszy docenił dobrze ubranych ludzi na ulicy, robiąc im przepiękne zdjęcia, fotografie z duszą, a potem puszczając je w świat poprzez swoją stronę internetową.
Miałam szczęście być na spotkaniu z nim z okazji Fashion Week, i od tego momentu czuję się, jakbym żyła w innym świecie.






Stałam się również szczęśliwą posiadaczką książki jego autorstwa, a przede wszystkim książki opatrzonej wpisem Scotta 'For Maja' !
Codziennie oglądam zdjęcie po zdjęciu i podziwiam umiejętność Scotta Schumana zachwycania się ludźmi i ich strojami na ulicach bardzo różnych miast.







Ale, ale..zajrzyjcie na stronę TheSartorialist a zobaczycie tam ostatnie jego zdjęcia, zrobione parę dni temu w Polsce, na ulicach polskiego miasta cudnie otulonego mgłą; okazuje się, że dużo piękna znalazł tutaj, bo zdjęcia piękne!

A teraz wracam do mojej pasji gotowania.
Sezon dyniowy czas zakończyć godnie i zrobię to zapiekając je z ryżowo - grzybowym nadzieniem.






NADZIEWANE DZIKIM RYŻEM DYNIE

Zainspirowało mnie danie Diany Henry, która przywiozła je z jakiegoś dalekiego zakątka.


Składniki:

2 dynie, najlepiej małe
2 - 3 łyżki masła
duża cebula pokrojona w kostkę
boczek, pokrojony na małe kawałeczki
200g grzybów, najlepiej leśnych; ja użyłam pieczarek
200g dzikiego, czarnego ryżu
oliwa do smażenia







Jak zrobiłam dynie:

1.   Rozgrzałam piekarnik do 200'C. Dynie przekroiłam na pół, wydrążyłam, ułożyłam na blaszce do pieczenia. Środki posmarowałam masłem, posoliłam i lekko popieprzyłam. Wstawiłam blaszkę do piekarnika i piekłam, aż miąższ był w miarę miękki, czyli około 20 minut. Najlepiej nakłuwać widelcem w trakcie pieczenia i sprawdzać.

2.   Ugotowałam dziki ryż.

3.   Na patelni rozgrzałam oliwę i zeszkliłam cebulę. Potem dodałam boczek i smażyłam przez chwilę. Wrzuciłam oczyszczone i pokrojone na grube części pieczarki i również podsmażyłam. 
Wszystkie składniki wymieszałam, dodałam przyprawy i trochę pietruszki. Nadzienie nałożyłam do połówek dyni i wstawiłam do piekarnika na kolejne 15 minut, żeby wszystko razem się zapiekło i przegryzło.









Po wyjęciu dynie są gotowe, można je jeszcze posypać pietruszką.
Są bardzo dobre same, ale również jako dodatek do mięsa, na przykład pieczonej łopatki wieprzowej. 







29 komentarzy:

  1. Moda to może niekoniecznie moje klimaty, bo nie kieruję się nowymi trendami, niemniej czasem lubię poszukać inspiracji w tego typu magazynach o modzie.
    Pomysł na dyńkę - świetny! Podanie na pewno zaskoczyłoby niejednego gościa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nawet jeżeli modą się nie fascynujesz, spodobałyby Ci się jego zdjęcia; są bardzo różne, po prostu inspirujący ludzie..dzięki za dyńkę!

      Usuń
  2. Zdjęcia rzeczywiście klimatyczne.
    Mgła jest dobrym tłem.
    A dynie faszerowane piękne i pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Krakowska Street, Poznań, najpiękniejsze zdjęcie :) seria paryska tez mi się podoba. gratuluje tak miłego spotkania, autografu, książki, no i... dynie! jak zawsze są cudne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej! dzięki! Poznań faktycznie bardzo klimatyczny, a dziewczyny to w większości studentki Sztuk Pięknych. Dziękuję Ci jeszcze raz za wyróżnienie, jeszcze o tym napiszę:) dopiero teraz siadam do komputera..

      Usuń
  4. Wyczarowałaś bardzo apetyczne danie! A blog jego jest inspirujący:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Maju, to danie wygląda niesamowicie, nie mogę oczu oderwać. A fotografie mody ulicznej - świetne, rzeczywiście mają duszę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Ivka! miło mi bardzo, że zdjęcia się Tobie również podobają, i za dynie też dzięki!:)

      Usuń
  6. uwielbiam te Twoje wariacje na temat dyni! :))

    OdpowiedzUsuń
  7. muszę wypróbować ten przepis!!!! koniecznie, tylko że ja nigdy w sklepie nie widziałam czarnego ryżu??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szukaj dzikiego ryżu; ja bardzo chciałam zrobić z czerwonym ryżem, ale nie zdobyłam, może ktoś wie, gdzie można go kupić?

      Usuń
  8. Można na pewno kupić czerwony ryż w markecie Piotr i Paweł, aj tam kupuję, bo jem bardzo często. A twoje 2 pasje doskonale współgrają ze sobą. Pięknie prezentujesz te swoje dania:-))

    OdpowiedzUsuń
  9. No to mamy podobne pasje ; ) Ja też kocham i mode i gotowanie ; )
    Dynie z dzikiem ryżem są przepiękne! Mają wspaniałe kolory i super połączenie smaków ; )

    OdpowiedzUsuń
  10. Zazdroszczę albumu!

    A dynie, cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne zdjęcia, zakochałam się w tych dyniach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Idę! Skoro tak zachwalasz to chcę zobaczyć, co to takiego dokładniej jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. fantastycznie wyglądają te zapieczone dynie!
    a książki z podpisem serdecznie gratuluję

    OdpowiedzUsuń
  14. Maju, te dynie wygladaja oblednie! Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dynie robią na prawdę duże wrażenie. Super pomysł i do tego jaki smaczny :)

    OdpowiedzUsuń