sobota, 2 września 2017

bajgle Jurka Nogala

Bardzo dawno nie robiłam bajgli, chociaż tak je lubię. Trochę o nich zapomniałam, a trochę nie trafiłam jeszcze na dobry przepis.
Wczoraj rano w telewizji śniadaniowej Jurek Nogal pokazał takie piękne, i wyjątkowo zdążyłam przeczytać przepis, zazwyczaj znika dokładnie wtedy kiedy chcę go zapisać, a więc, nie dość, że zdążyłam go zobaczyć, to jeszcze zapamiętałam, i już rano przystąpiłam do działania.
Dzielę się nim natychmiast, bo jest bardzo udany, wszystko wychodzi zgodnie z podanymi proporcjami, jest łatwy, jak na bajgle i, co najważniejsze, bajgle nie dość, że są przepyszne, to mają idealną konsystencję, odpowiednio miękką i zwartą.
















składniki:

500g mąki najlepiej TYP 650
1 saszetka suchych drożdży - 8g
1 1/2 łyżeczki soli
1 łyżka cukru
290ml letniej wody

1 jajko rozbełtane do posmarowania przed pieczeniem

siemię lniane, mak czy co tam chcecie, do posypania


woda do obgotowania
1 łyżka miodu








jak zrobiłam:

mąkę wymieszałam z solą i drożdżami, dodałam cukier, wlałam połowę wody, wymieszałam drewnianą łyżką, dodałam resztę wody i wyrobiłam ręką gładkie ciasto. Włożyłam je do natłuszczonej miski, przykryłam ściereczką i zostawiłam do wyrośnięcia na około 1 1/2 godziny. 
Po tym czasie ciasto podzieliłam na 12 kulek, w każdej zrobiłam palcem dziurkę na wylot, i kręcąc wokół palca powiększyłam otwór i uformowałam obwarzankę. Ułożyłam je na blaszce, przykryłam ściereczką i zostawiłam w ciepłym miejscu do wyrośnięcia jeszcze na 30 - 40 minut. 
W dużym garnku zagotowałam wodę z miodem, wyrośnięte bajgle obgotowałam we wrzątku, z każdej strony po około pół minuty.
Ugotowane posmarowałam rozbełtanym jajkiem, posypałam wierzch i piekłam w 200'C około 20 minut, aż były lekko złociste.




6 komentarzy:

  1. Maju, podpowiem, że wszystkie przepisy z " Pytania na śniadanie " pojawiają się na stronie tego programu :). Zatem nie trzeba się śpieszyć z zapisywaniem. Przepisy Jurka Nogala uwielbiam :). I też mam w planie te bajgle :). To będą moje pierwsze :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej! ja wiem, że się pojawiają, tylko ja już po chwili zapominam co mnie urzekło, za dużo planów i przepisów do zrobienia :) A te bajgle polecam, doskonałe :)

      Usuń
    2. Na pewno je zrobię :).

      Usuń
    3. super, jestem ciekawa jak wyjdą :)

      Usuń
    4. Zrobione :). Powiem tak- owszem smaczne, ale ta lekka gumowatość skórki nie jest tu plusem. Kiedyś przeczytałam przepis, według którego chciałam działać. I tak kojarzę, że ktoś z czytelników radził, żeby nie obgotowywać 1 minutę z każdej strony, bo to za długo. Właśnie wtedy wyjdą takie jak mnie. Dopiero gdy je jadłam przypomniała mi się ta rada. Trochę za późno. Ale to nic, zawsze można coś ulepszyć. Chciałam dokładnie wykonać przepis i to zrobiłam. Może za jakiś czas wrócę do bajgli. Tych lub innych, bo to pieczywo inne, niż klasyczne pszenne bułki :). Wzięłam przepis ze strony " Pytania " i tam właśnie jest czas po minucie z każdej strony. To mnie wprowadziło w błąd. Teraz doczytałam, że u Ciebie jest po pół minuty a to przecież o połowę krócej. Cóż, będzie lepiej :).
      Pozdrawiam Cię serdecznie :).

      Usuń
    5. Ja faktycznie gotowałam krócej, celowo, i skórka była chrupiąca, pewnie to o to chodzi, nawet krócej niż 30 sek. Aneta, dziękuję bardzo za info, miło mi :) Pozdrawiam pozdrawiam :)

      Usuń